Tworzą go różnorodne zapadliska (pingi i warpie), która powstały w wyniku wydobycia rud ołowiu i srebra w XVI wieku, a także rudy cynku i żelaza w XIX w.
W granicach powierzchni sąsiadującej ze Stacją Wodociągową Staszic znajduje się obszar charakterystyczny dla kopalni odkrywkowych. Obecnie porastają go murawy galmanowe, w części stał się użytkami rolniczymi. W strefie niezagospodarowanej rolniczo, widoczne są wyraźnie zapadliska poszybowe oraz kopce niewielkich hałd tworzące wyjątkowy krajobraz kulturowy.
Rozmieszczenie pagórków poszybowych jest przypadkowe w przeciwieństwie do wzorów liniowych, które obserwuje się w innych regionach górniczych, gdzie wychodnie kruszców i kolejne szyby lub odkrywkowe wyrobiska, widoczne na zboczach wysokich wzgórz lub gór, ujawniają linearne ułożenie złoża.
Charakterystyczne dla krajobrazu wokół Tarnowskich Gór okrągłe wykopy odkrywek lub poszybowe hałdy z zagłębieniami w kształcie leja, zwane pingami lub warpiami, przypominają obszary po odkrywkowym wydobyciu płytko zalegających pokładów węgla lub wokół wyrobisk kopalń krzemienia.
Górnicy z Tarnowskich Gór zmuszeni byli jednak często budować szyby, pionowe wyrobiska górnicze. To był w zasadzie jedyny sposób znalezienia na płaskim terenie poziomo ułożonych żył kruszców, więc niektóre z szybów miały tylko charakter poszukiwawczy. W samym tylko 1556 r. wydrążono 2528 szybów, zaś do 1637 r. ilość nowych przekroczyła 20 000. Stożkowe pagórki szybowe, z których wiele można jeszcze na tym obszarze dziś zobaczyć, już dawniej inspirowały rysowników i malarzy. Uwiecznili je na swych szkicach, malunkach i obrazach, dając pogląd na to, jaki był kiedyś krajobraz ukształtowany przez nie istniejące już górnictwo kruszcowe.